Ekspektatywa stosowania prawa UE przez organy podatkowe

Prawo UE obowiązuje w Polsce od ponad 20 lat, ale, biorąc pod uwagę poszczególne poglądy prezentowane przez organy podatkowe, wydaje się, że „się nie przyjęło”.

Przykład można zaczerpnąć z ostatniej sprawy, w której miałam okazję uczestniczyć w charakterze pełnomocnika przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Spółka zaprezentowała stanowisko, że wypłacany pracownikom zwrot kosztów transportu do kraju wykonywania stażu oraz z powrotem do miejsca zamieszkania w Polsce nie generuje po stronie pracowników przychodu ze stosunku pracy, a więc pracodawca nie ma obowiązku pobrania zaliczki na podatek dochodowy.

Na etapie interpretacji indywidualnej Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał stanowisko Spółki za nieprawidłowe. Organ stwierdził, że pracownik wyraził zgodę na takie świadczenie, a co za tym idzie, zostało ono spełnione w jego interesie. Na poparcie tezy organ przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r., sygn. akt K 7/13. Trybunał wskazał, że przychodem pracownika jest tylko takie nieodpłatne świadczenie pracodawcy, na które pracownik wyraził zgodę, które zostało spełnione w jego interesie i oznacza realne przysporzenie mu korzyści. Zdaniem Spółki zwrotu kosztów transportu do kraju wykonywania stażu i z powrotem nie można uznać za przysporzenie korzyści pracownikowi. Niezależnie jednak od powyższego w przedmiotowej sprawie należało zastosować prawo UE.

Art. 3 ust. 7 Dyrektywy 96/71/WE Parlamentu Europejskiej i Rady z 16 grudnia 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług in fine stanowi, że dodatki właściwe delegowaniu należy uważać za część płacy minimalnej, o ile nie są wypłacane z tytułu zwrotu wydatków faktycznie poniesionych na skutek delegowania, takich jak koszty podróży, wyżywienia i zakwaterowania.

Regulacja ta jasno wskazuje, jakie wypłaty związane z delegowaniem nie stanowią elementu wynagrodzenia. A zatem nie można zgodzić się ze stanowiskiem organu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżoną interpretację. Podkreślił, że sądy administracyjne w podobnych sprawach przychylają się do stanowiska podatników. Można mieć nadzieję, że przełom nastąpi także w podejściu organów podatkowych, które zaczną stosować prawo UE.